piątek, 24 marca 2017

Żonkile

Pierwsze dni wiosny kojarzą nam się oczywiście z pierwszymi kwiatami! Postanowiliśmy ozdobić naszą salę żonkilami – chyba najbardziej wiosennymi kwiatami :) Użyliśmy do tego foremek do babeczek – dzieci były zachwycone takim użyciem papilotek!  A ja myślałam, że tylko one potrafią mnie codziennie zaskakiwać :)



Najpierw na zajęciach poznawaliśmy cykl życia rośliny
(układaliśmy poszczególne etapy z Darów freblowskich).







Było też trochę matematyki z freblowskimi nasionkami: dodawaliśmy, odejmowaliśmy, dzieliliśmy do doniczek po równo, albo wkładaliśmy coraz więcej do każdej następnej. A na koniec z nasion wyrosły piękne rośliny - oczywiście tyle, ile było nasion w doniczce!





Potem zamieniliśmy się w ogrodników! Było wiele frajdy z przesypywania ziemi łopatką, oglądania i wąchania nasion, a na końcu podlewania. Nasz ogródek na parapecie założony! Ciekawe czy wyrosną nasze pomidorki i bazylia :)



To, czego nauczyliśmy się na zajęciach postanowiliśmy „przelać na papier”, czyli nadszedł czas na pracę plastyczną. Do jej wykonania potrzebne nam były:



Tworzenie naszych żonkili rozpoczęliśmy od wyklejania kwiatu cienką bibułką (fajne było to, że bibułka mogła wystawać poza szablon – pani pomogła nam potem obciąć brzegi) :)








Kiedy kwiat był gotowy, przeszliśmy dalej:
- naklejaliśmy ziemię z brązowej bibuły (najpierw zwijaliśmy ją w kulkę, żeby była bardziej pomięta)



- przyklejaliśmy łodygę i liście






- potem przyszedł czas na nasz kwiat…



- … i na papilotkę :)




- na końcu układaliśmy ziarenko i korzenie (z nitek), które pani przyklejała klejem na gorąco







W naszej sali zagościły przepiękne żonkile i nareszcie czuć wiosnę! :)












2 komentarze:

  1. PIĘKNE! Nie nadążam, tak wiele inspiracji. Dziękuję za przebiśniegi na talerzu. Wzbudziły u nas ogólny zachwyt. Pozdrawiam, Ula

    OdpowiedzUsuń