środa, 1 sierpnia 2018

Malowanie w plenerze

Na dyżurze wakacyjnym większość dnia spędzamy z przedszkolakami na dworze. Oczywiście jeśli tylko pogoda na to pozwala! Czy w ogrodzie przedszkolnym musimy tylko biegać, skakać i grać w piłkę? ;) Nie! Możemy też podejmować inne aktywności, do czego bardzo zachęcam! My na przykład malowaliśmy farbami. Zobaczcie czego użyliśmy do namalowania drzewa :) 



Dzieci były zachwycone możliwością malowania na łonie natury! A ja nie bałam się, że wszystko dookoła będzie pobrudzone farbą. Mogli zaszaleć :) 


A "tajemniczym" przyborem do malowania okazał się ... liść kapusty! Po jego pomalowaniu i odbiciu na kartce powstawały świetne korony drzew :) 



















2 komentarze:

  1. Ja z moim synem też często wychodzimy sobie na ogród i malujemy. Sprawia nam to bardzo dużo frajdy, szczególnie że nie trzeba uważać na ściany czy panele. Syn jest wtedy bardzo szczęśliwy i często tworzy świetne obrazy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! Malowanie w plenerze daje dzieciom o wiele więcej swobody!

      Usuń